On wymyślił.. ja muszę robić ;) cóż.. przez żołądek do serca ;) Dzisiaj serwuję wieprzowinkę (szynka bez kości), smażoną na patelni, podaną z jajkiem sadzonym i zieloną fasolką. Upsss.. będą nam potrzebne trzy patelnie!! Ooo nie, ja nie zmywam!!! ;)
- kilka plastrów szynki bk
 
- czosnek
 
- olej
 
- sól - pieprz
 
- jajko
 
- fasolka zielona
 
- masło
 
Plastry szynki rozbijamy tłuczkiem. Oprószamy solą i pieprzem z dwóch stron. Układamy na rozgrzanej patelni na którą wrzucamy również rozgnieciony ząbek czosnku - smażymy z dwóch stron po kilka minut, po czym przykrywamy i dusimy do miękkości pod przykryciem. 
Na drugiej patelni smażymy jajka - jednak pilnujemy żeby żółtko  nie ścięło nam się  zbyt mocno. 
Na trzeciej patelni ląduje masło w płynie (do smażenia warzyw i mięs) a w nim zielona fasolka. Dusimy do miękkości - nie potrzebuje ona soli ani pieprzu, masło w 100% wystarcza - mój ulubiony sposób na fasolkę. 
Gdy wszystko mamy gotowe - układamy ślicznie na talerzu i zajadamy się do smaku!!