Podano do stołu!!! :))
Naleśniki ; (wyszło mi ich 6)
- szklanka mixu mąki bezglutenowej
- szklanka mleka
- 1/2 szklanki wody gazowanej
- 1 jajko (niekoniecznie)
- szczypta soli
W moim przypadku na farsz składały się :
- mięso mielone (0,5 kg)
- 1 mała cebula
- 4 ząbki czosnku
- pomidory w puszcze
- kilka łyżek przeccieru pomidorowego rozpuszczonego w odrobinie wody
- kukurydza
- mała starta marchewka
- papryka czerowna
- sól, pieprz, bazylia, papryka ostra czerwona
Gdy podsmażymy mięso z cebulą i czosnkiem - dodajemy reszta składników i dusimy ok 15-20 minut aż sos będzie miał "zbitą" konsystencję. Gdy sos będzie gotowy czas zrobić tort!! :)) W naczyniu żaroodpornym kładziemy kolejno naleśnik - sos- naleśnik - aż do momentu aż skończą nam się składniki. Tort kończyć powinien się naleśnikiem, na górze którego zamiast świeczek układamy plasterki mozzarelli i posypujemy sola, pieprzem oraz bazylią. naszą "tortownicę" wkładamy do nagrzanego piekarnika na 180 stopni i zapiekamy do momentu rozpuszczenia się sera. POLECAM gdyż usłyszałam "TO JEST PYYYYYCHA"!!! :)))
SMACZNEGO!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz